Pewnego dnia postanowiłem sprawdzić jak wygląda trasa rowerowa z Gdyni do Gdańska z dala od samochodów za to jak najbliżej brzegu morskiego. No może nie dokładnie morskiego ale Zatoki Gdańskiej. Ponieważ niedawno zbudowano odcinek drogi rowerowej pomiędzy Gdynią Orłowem a granicą Gdyni z Sopotem byłem ciekaw jak wygląda ten nowy odcinek. Dokumentację trasy rozpocząłem na wysokości Centrum Handlowego KLIF w Gdyni. Niedawno był tam remont skrzyżowania i przy okazji wykonano drogi rowerowe. Ciekawostką jest fakt, że ze względu na ograniczoną ilość miejsca zastosowano jednokierunkowy przebieg drogi rowerowej. Po jednej stronie ulicy w jedną stronę a po drugiej odwrotnie. Fakt ten zaskakuje wielu rowerzystów i nie wszyscy potrafią wykazać się znajomością przepisów ruchu drogowego ani nawet zrozumieć co mogą oznaczać te strzałki na drodze rowerowej. Początek trasy wygląda jak poniżej.
A tu widzimy strzałki, w którą stronę mamy jechać
Ale jak napisałem powyżej nie dla wszystkich jest to zrozumiałe. Jak tutaj…
albo tutaj
No ale jadę dalej i po drugiej stronie Alei Zwycięstwa dojeżdżam do skrzyżowania z nową ścieżką rowerową,
w którą wjeżdżam.
Na zdjęciu poniżej z lewej strony właśnie przyjechałem a z prawej strony nowa ścieżka prowadząca od mola w Gdyni Orłowie. Na tej trasie zbudowano bardzo malowniczy wiadukt dla rowerów.
Ścieżka nie jest niestety zbudowana ani z asfaltu ani z kostki za to jest podobno ekologiczna.
A tutaj dosyć nagłe zakończenie jazdy.
Dalej tylko po schodach
Chociaż w drugą stronę czyli do Gdyni jest trochę gorzej.
W tym miejscu jest najbliżej do plaży z czego wielu rowerzystów chętnie korzysta.
Po zejściu ze schodów mijamy Potok Swelinia będący granicą pomiędzy Gdynią a Sopotem (przedwojenna granica Polski z Wolnym Miastem Gdańskiem). W Sopocie widzimy inną ścieżkę i możemy spokojnie nią jechać
Spokojnie dojeżdżamy w okolice Grand Hotelu w Sopocie.
A po chwili jesteśmy przy sopockim molo.
Niestety przez teren mola nie można przejeżdżać na rowerze. Schodzimy z roweru i mamy kawałek drogi pieszej.
Ciąg dalszy drogi rowerowej po drugiej stronie mola.
Jadąc przed siebie dojeżdżamy do granicy Sopotu z Gdańskiem.
Na odcinku od Potoku Jelitkowskiego do mola w Brzeźnie często spotykamy rolkarzy, wrotkarzy, deskarzy oraz inne wehikuły – których teoretycznie (tak jak z tą drogą jednokierunkową) nie powinno tam być. Tak mówią przepisy ale tym to się mało kto przejmuje.
Mijamy molo w Brzeźnie.
Dojeżdżamy do ronda dla rowerzystów na wysokości ulicy Hallera.
A następnie do miejsca gdzie niedawno ścieżka się kończyła, czyli do wejścia na plażę w Brzeźnie.
Teraz została przedłużona i dochodzi do portu w Gdańsku.
Nie jest to oczywiście koniec ścieżki, gdyż można jechać do latarni morskiej i przystani promowej w Nowym Porcie. Można udać się w kierunku twierdzy Wisłoujście, a także obejrzeć z bliska Bursztynowy Stadion czyli PGE Arenę.
Ja natomiast uznałem, że narazie wystarczy nadmorskich atrakcji i udałem się tą samą trasą w przeciwnym kierunku.
Poniżej dokumentacja trasy w dwóch wersjach na Androida i Symbiana.